Często spotykamy się z pojęciem zaliczki bądź zadatku w życiu codziennym. Czy to w sytuacji umowy przedwstępnej na zakup towaru, wykonanie usługi, umowy rezerwacyjnej mieszkania lub posługujemy się tymi pojęciami podczas innych stosunków prawnych pomiędzy stronami. Błędne użycie któregośz powyższych terminów rodzi inne konsekwencje prawne dla stron umowy, a mogą to być konsekwencje inne od tych, które nam towarzyszyły przy jej zawieraniu i mogą być one negatywne dla nas. Ergo, czym różnią się oba pojęcia i jakie znaczenia mają dla obu stron.
W przypadku zaliczki sprawa jest dosyć prosta. Zaliczka liczona jest na poczet kosztów. W momencie rozwiązania umowy przez którąś ze stron, zaliczka zwracana jest w całości wpłacającemu. Podobnie wygląda sytuacji, kiedy umowa nie może zostać zrealizowana z przyczyn losowych, wówczas również zaliczka w całości winna być zwrócona wpłacającemu.
Zadatek natomiast rodzi po swojej stronie więcej komplikacji i reguł, o których należy pamiętać, jeżeli zdecydujemy się skorzystać z nich, a powinniśmy to robić w sposób świadomy. Zadatek tak jak zaliczka liczony jest na poczet kosztów, jednak, jeżeli umowa nie zostanie wykonana z winy wpłacającego to przepada on, za to, gdy osoba lub podmiot, któremu wpłacimy zadatek nie wykona umowy będzie zmuszona go zwrócić w podwójnej wysokości. Zadatek zostanie zwrócony wpłacającemu, jeżeli umowa nie zostanie wykonana z przyczyn losowych.
Należy przyjąć, iż zaliczkę stosuje się w sytuacjach w których zamawiam towar lub usługę de facto płacąc za nią już część kwoty właśnie w postaci zaliczki, lecz gdy chcemy zabezpieczyć wykonanie umowy, mieć większa pewność, że do realizacji danej umowy dojdzie powinniśmy posługiwać się zadatkiem, który rodzi po obu stronach umowy różne konsekwencje jej niewykonania.
ul. Prochowa 42 lok. 30
04-388 Warszawa